czwartek, 28 kwietnia 2016

UFO CZY ‘BALONY WOJSKOWE’ NAD ROSJĄ? – NAJNOWSZA OBSERWACJA

UFO CZY ‘BALONY WOJSKOWE’ NAD ROSJĄ? – NAJNOWSZA OBSERWACJA


Wyjątkowym atutem tej obserwacji jest fakt, że Niezidentyfikowane Obiekty Latające pojawiły się następnego dnia po pierwszym zauważeniu ich na niebie, czyli 23 marca 2016 roku. Ludzie wymieniali się swoimi obserwacjami i opiniami na forach i stronach internetowych. Obiekty pojawiały się i znikały. Zmieniały swoje położenie. Część osób donosiła o obserwacji jasnoczerwonych kul.

Jeden  mieszkańców nagrał film i zamieścił go na YouTube. Na kadrach widać obiekt z czterema świecącymi punktami tworzącymi czworokąt. 
My z żoną już czwarty rok obserwujemy takie tajemnicze obiekty. Ich rozmiary są porażające. Lecący przed nimi samolot wygląda jak zabawka” – napisał w jednym z komentarzy mieszkaniec Petersburga.
 Po fali komentarzy w Internecie, w sprawie zabrało głos wojsko. Poinformowano, że w tym czasie… trwały ćwiczenia lotnicze i obserwowane kule to nic innego jak opuszczane na spadochronach cele, do których strzelają (!) piloci myśliwców z broni pokładowej.
Wyjaśnienie jest o tyle dziwne, iż kule były obserwowane nad wielomilionowym miastem, czyli tam, gdzie tego rodzaju ćwiczenia wojskowe raczej nie są prowadzone.

CUD W KOŚCIELE W LEGNICY

CUD W KOŚCIELE W LEGNICY


O sprawie bardzo obszernie informowały wszystkie polskie media i nasi czytelnicy w ostatnich dniach masowo przysyłali nam linki do tekstów publikowanych przez portale internetowe. Przyszedł czas, aby o sprawie wspomnieć także w serwisie FN, gdyż wydaje się intrygująca, a dotyczy wydarzenia w legnickim kościele w 2013 roku.








Biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski w oficjalnym liście do wiernych poinformował w ostatnich dniach o "wydarzeniu ze znamionami cudu". Chodzi o wydarzenia z 25 grudnia 2013 roku, gdy w kościele p.w. św. Jacka w Legnicy w czasie mszy upadła Hostia. Choć została włożona do czystej wody, pojawiła się na niej krew. Skąd wiadomo, że to faktycznie jest krew, a nie jakiś barwnik? W oficjalnym komunikacie biskup powołuje się na orzeczenie Zakładu Medycyny Sądowej.
Stwierdzono pofragmentowane części mięśnia poprzecznie prążkowanego (...) podobnego do mięśnia sercowego" (...) ze zmianami, które "często towarzyszą agonii". Badania genetyczne wskazują na ludzkie pochodzenie tkanki.
Na tej podstawie Stolica Apostolska zaleciła, by proboszcz kościoła przygotował odpowiednie miejsce do wystawienia Relikwi. Ponadto biskup nakazał założenie specjalnej księgi do której będą wpisywane na przykład przypadki cudownych ozdrowień.

Komunikat w sprawie Wydarzenia Eucharystycznego w parafii św. Jacka w Legnicy:
Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!
Jako Biskup Legnicki podaję niniejszym wiadomość o wydarzeniu, jakie zaszło w parafii św. Jacka w Legnicy i które ma znamiona cudu eucharystycznego. Na Hostii, która 25 grudnia 2013 roku przy udzielaniu Komunii świętej upadła na posadzkę i która została podniesiona, i złożona do naczynia z wodą, po pewnym czasie pojawiły się przebarwienia koloru czerwonego. Ówczesny Biskup Legnicki Biskup Stefan Cichy powołał Komisję, której zadaniem było obserwowanie zjawiska. W lutym 2014 roku został wyodrębniony fragment materii koloru czerwonego i złożony na korporale. W celu wyjaśnienia rodzaju tej materii Komisja zleciła pobranie próbek i przeprowadzenie stosownych badań przez różne kompetentne instytucje.
Ostatecznie w orzeczeniu Zakładu Medycyny Sądowej czytamy: "W obrazie histopatologicznym stwierdzono fragmenty tkankowe zawierające pofragmentowane części mięśnia poprzecznie prążkowanego. (.) Całość obrazu (.) jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego" (.) ze zmianami, które "często towarzyszą agonii". Badania genetyczne wskazują na ludzkie pochodzenie tkanki.
W styczniu br. przedstawiłem całą tę sprawę w Kongregacji Nauki Wiary. Dziś, zgodnie z zaleceniami Stolicy Apostolskiej, polecam Księdzu Proboszczowi Andrzejowi Ziombrze przygotowanie odpowiedniego miejsca dla wystawienia Relikwii tak, aby wierni mogli oddawać Jej cześć. Proszę też o udostępnienie przybywającym osobom stosownych informacji oraz o prowadzenie systematycznej katechezy, która pomagałaby właściwie kształtować świadomość wiernych w dziedzinie kultu eucharystycznego. Polecam nadto założenie księgi, w której byłyby rejestrowane ewentualne uzyskane łaski oraz inne wydarzenia mające charakter nadprzyrodzoności.
Mam nadzieję, że wszystko to posłuży pogłębieniu kultu Eucharystii i będzie owocowało wpływem na życie osób zbliżających się do tej Relikwii. Odczytujemy ten przedziwny Znak, jako szczególny wyraz życzliwości i miłości Pana Boga, który tak bardzo zniża się do człowieka.
Polecam się Waszej modlitwie i Wam błogosławię
Zbigniew Kiernikowski
BISKUP LEGNICKI

Poniżej fotografie "cudu w Legnicy".


W ostatnich 20 latach miały miejsce dwa podobne wydarzenia „zamiany hostii we fragment mięśnia sercowego” – w Buenos Aires i w polskiej Sokółce. W przypadku tej ostatniej pobrano z relikwii próbkę, która została niezależnie zbadana przez dwoje patomorfologów. Ostatecznie komisja kościelna orzekła, że w Sokółce nie było ingerencji osób trzecich, czyli nie ma dowodów na oszustwo lub mistyfikację i sprawę przekazała Nuncjaturze Apostolskiej w Warszawie. 
Profesorowie z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, którzy na zlecenie białostockiej kurii metropolitalnej przeprowadzili ekspertyzy próbki pobranej z fragmentu hostii z kościoła w Sokółce, "z całą stanowczością" podtrzymują swoją opinię o tym, iż może to być tkanka mięśnia sercowego.
I najważniejsze pytanie: czy jest to w ogóle możliwe, aby fragment hostii przemienił się we fragment ludzkiego serca? Z naszego punktu widzenia odpowiedź jest jednoznaczna - oczywiście, że tak – to jest poza dyskusją. Silny byt duchowy jest w stanie zamienić dowolną substancję w inną i nie dotyczy ta możliwość tylko i wyłącznie „dobrych bytów”. Mamy w Archiwum FN przypadki, kiedy w silnie nawiedzonym domu na ścianach pojawiała się ludzka krew i ściekała w ogromnych ilościach (tego typu sceny w horrorach nie są tylko dziełem wybujałej wyobraźni scenarzystów, ale mają oparcie w faktach). W domach nękanych przez istoty demoniczne pojawiało się nagle znikąd „gnijące mięso” i takie historie także miały miejsce. W przypadku „cudu w Legnicy” czy „Cudu w Sokółce” mamy jednak do czynienia z miejscem poświęconym, czyli świątynią. To jest teren, na który nie ma wstępu „zła strona mocy”, która jak najbardziej jest w świecie niewidzialnych energii. Jeśli założyć, że w Legnicy nie mamy do czynienia z oszustwem, to wtedy można uznać to wydarzenie jako „znak”. Oczywiście natychmiast pojawia się pytanie „znak od kogo?”, a także kolejne: „Czego zapowiedzią ma być ten znak?”

CZYM JEST OBIEKT ZAREJESTROWANY PRZEZ KAMERY ISS?

CZYM JEST OBIEKT ZAREJESTROWANY PRZEZ KAMERY ISS?


O nagraniu poinformowali pokład okrętu Nautilus jak zwykle niezawodni czytelnicy. Pojawiło się ono w serwisie NASA, po czym z niewiadomych powodów zostało usunięte. Był 17 lutego 2016, kiedy kamera ISS zaczęła w systemie streamingu on-line prezentować obraz przestrzeni kosmicznej, w której był widoczny dziwny obiekt. Nagranie z obiektem UFO trwało 47 minut!







sobota, 16 kwietnia 2016

Tysiące ludzi widziało UFO przelatujące nad miastem. KONIEC ŚWIATA zapoczątkuje INWAZJA UFO? [WIDEO]

Tysiące ludzi widziało UFO przelatujące nad miastem. KONIEC ŚWIATA zapoczątkuje INWAZJA UFO? [WIDEO]



Tysiące ludzi oglądających program na żywo było świadkami przelotu niezidentyfikowanego obiektu nad Buenos Aires. To już kolejny podobny przypadek w Ameryce Południowej. Mamy do czynienia z nalotem UFO?
28 lutego w Argentynie podczas kręcenia programu na żywo, za plecami dziennikarzy pokazano panoramę Buenos Aires. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że nad wspomnianą panoramą miasta przelatywał niezidentyfikowany obiekt przypominający kształtem latający spodek. Świadkami przelotu pojazdu mogło być wiele tysięcy osób oglądających wiadomości wieczorne stacji TN, a także świadków oglądających wieczorne niego na żywo.
Świadkowie natychmiast zaczęli zastanawiać się nad pochodzeniem obiektu. Z pewnością nie przypomina on kształtem ani samolotu, ani śmigłowca. Co zatem przelatywało nad Buenos Aires?
To już kolejny przypadek, gdzie nad miastami Ameryki Południowej pojawiają się niezidentyfikowane obiekty. Niedawno w internecie pojawiło się również nagranie, na którym widać podobny obiekt wiszący nad jednym z miast w Peru. Czy mamy do czynienia z istotami pozaziemskimi, czy to jedynie złudzenie? Oglądając nagrania ma się jednak wrażenie, że tajemnicze obiekty zdecydowanie nie są wytworem znanej nam cywilizacji.

https://youtu.be/JKWBIr_q5Uc



środa, 13 kwietnia 2016

Dziwne dźwięki na świecie - czy to... trąby anielskie?

Dziwne dźwięki na świecie - czy to... trąby anielskie?


Koniec świata budzi w ludziach trwogę. Nie wiemy, czego się spodziewać, a sama myśl o czymś ostatecznym jest przerażająca. Wczytując się w słowa Apokalipsy według świętego Jana możemy czuć strach. Przedstawione tam wizje są straszne. Chaos, bolesna śmierć i koniec świata, jaki znaliśmy. A wszystko zapowiedziane ma być przez siedem trąb anielskich. Każda z nich zwiastuje inne kataklizmy. Dlatego ludzie z niepokojem słuchają dziwnych dźwięków dochodzących z nieba i rozlegających się nad ich miastami. Wiele z nich zarejestrowano na amatorskich nagraniach.

Pierwsze doniesienia pojawiały się już w latach siedemdziesiątych XX wieku. Po raz pierwszy amatorsko zarejestrowano dźwięk 11 sierpnia 2011 na Ukrainie, w Kijowie. Nagrano wtedy aż 11 minut dźwięku. Powtarzał się on również w kolejnych dni. Brzmiał jak melodia grana na rogu. Kolejne zjawiska akustyczne zarejestrowano 17 sierpnia w Ontario, a kilka godzin później w kanadyjskim Port Colborne. Ten dźwięk był nieco inny. Bardziej przypominał dudnienie czy bębnienie.
Słynne jest już nagranie zarejestrowanie 23 sierpnia podczas meczu amerykańskiej ekstraklasy baseballu. Tam komentator mówi o paranormalnych, nadprzyrodzonych dźwiękach. Słyszało je tysiące ludzi zgromadzonych na stadionie i przed telewizorami. Od tamtej pory dziwne dźwięki słyszano w prawie wszystkich państwach na świecie. Tajemnicze zjawisko nie ominęło także Polski. Dźwięki "pojawiają" się cyklicznie i chociaż czasem są bardziej melodyjne, czasem zaś przypominają dudnienie, to zawsze budzą ogromny niepokój wśród słyszących je osób.

Tajemniczymi dźwiękami interesują się dziennikarze, naukowcy, wojskowi. Kilka krajów stworzyło nawet jednostki zajmujące się badaniem tego zjawiska.
Istnieje wiele hipotez tłumaczących genezę dźwięków. Jedna z nich mówi, że dźwięki pochodzą z jądra ziemi. Wiąże się je również z płytkimi, ale rozległymi trzęsieniami ziemi. Mówi się również o tym, że tak hałasować mogą przesuwające się masy lodu. Jednak w tym przypadku zastanawiająca jest melodyjność słyszanych odgłosów. Zwykle dźwięki wydane przy okazji ruchów tektonicznych nie mają podobnej głębokość i melodyjności. Są bardziej hukiem lub dudnieniem. Jednak część naukowców mówi o tym, że być może słyszymy tylko jakąś warstwę dźwięku, ponieważ jego większa część może mieć częstotliwość niesłyszalną dla ludzkiego ucha. Może to się również łączyć z przebiegunowaniem Ziemi.
Inne osoby zajmujące się tym zjawiskiem mówią, że pochodzi ono z kosmosu. Może być wynikiem działalności obcych cywilizacji, a nawet próbą kontaktu z ich strony. Niestety, niektórzy nie wróżą nic dobrego tym kontaktom. Uważają, ze mogą być one dla nas zgubne. Powołują się na los Indian, dla których kontakt z kolonizatorami skończył się tragicznie.
Niektórzy specjaliści od akustyki twierdzą, że dźwięki wydaje wiatr, który odbijając się od skał, wysokich budynków i drzew wykorzystuje je jak instrument. Dźwięki to po prostu upiorna muzyka. Podobne odgłosy słychać było w odbudowywanych ruinach Word Trade Center. Tam doszukiwano się aktywności paranormalnej, jednak był to po prostu wiatr wpadający w przestrzenie między powstającymi ścianami. Teorii tej zdają się jednak przeczyć amatorskie nagrania dźwięku - na większości z nich po drzewach widać, że wiatr nie wieje zbyt mocno.
Kolejna hipoteza mówi, ze odgłosy to wynik aktywności słonecznej. Istnieje teoria mówiąca o tym, że dźwięki pochodzą z zórz polarnych i pasów radiacyjnych van Allena. Fizyk Elchin Khalilov powiązał tajemnicze dźwięki z akustyczną grawitacją fal wywołanych przez potężny rozbłysk słoneczny i emisję słonecznej plazmy. Teoria ta została szybko obalona.
Osoby zainteresowane tematyką paranormalną twierdzą, że dźwięk ma towarzyszyć otwieraniu innych wymiarów, stref rzeczywistości. Powołują się na wymarłe cywilizacje i ich do tej pory nieodkryte tajemnice.
Kolejna teoria mówi, że dźwięk wywoływany jest przez wojskową aparaturę służącą do komunikacji z okrętami podwodnymi. Miłośnicy teorii spiskowych o tajemnicze zjawisko obwiniają Projekt Blue Beam. Według nich NASA chce wykorzystać wpajane nam obrazy religijne do wytworzenia wizji mających upewnić nas, że mamy do czynienia z prawdziwą boską działalnością. Dzięki nowym technologiom usłyszymy głos Boga, zobaczymy obrazy odpowiadające wizjom znanym z Apokalipsy. Mamy uwierzyć w ponowne nadejście Jezusa. Ma to na celu podporządkowanie mas władzy nieznanych, pozostających w cieniu elit. Mają one tworzyć rząd cieni. Ludzie, którzy uwierzą w to, co zobaczą i usłyszą, będą czcili jednego, “prawdziwego” boga. Upadną znane nam religie i systemy polityczne. Na świecie zapanuje nowy porządek, w którym cała władza będzie spoczywać w rękach nieznanych nam osób. Powstanie jeden rząd, wszyscy będziemy mu podlegać. Cały proces przebiegać ma w czterech etapach. W pierwszym z nich wywoływać się będzie sztuczne trzęsienia ziemi, które doprowadzić mają do nowych, rewolucyjnych i całkowicie zafałszowanych odkryć archeologicznych. Wstrząsną one doktrynami wszystkich znanych religii. Mają być dowodem na to, że wszystko, co znaliśmy nie jest prawdą. Albo było sfałszowane, albo błędnie interpretowane. Etapem drugim ma być ukazanie się na niebie wizerunku boga. Obraz ten ma być modyfikowany odpowiednio do wierzeń w poszczególnych krajach. Każdy człowiek usłyszeć ma w głowie głos boży. To wydarzenie trwale zmieni losy świata. Dopracowane do ostatniego szczegółu show sprawi, że większość ludzi uwierzy w to, czego doświadczyło. Stare religie upadną, a w jednym momencie narodzi się nowa, całkowicie fałszywa. Kolejny etap to manipulacja falami mózgowymi tak, aby wpłynąć na myśli, uczucia i działania ludzi. To przedsięwzięcie na ogromną skalę. Potrzeba do tego zaawansowanego technologicznie sprzętu. Koszt takiego działania jest niewyobrażalny. Dzięki temu słyszeć będziemy “głos boga”, który wydawać nam będzie polecenia i określać naszą misję. Trudno ocenić, jakie skutki może przynieść takie działanie. Z pewnością oznacza to koniec znanego nam świata. Upadną systemy moralne i etyczne. Kształtować się będzie zupełnie nowa rzeczywistość. Ostatnim krokiem ma być seria manifestacji nadnaturalnych. Być może zobaczymy inwazję kosmitów lub zaatakują nas sztucznie wywołanie wizje duchów i demonów. Tego nie wiadomo. Z całą pewnością łatwiej kierować przestraszonymi ludźmi. Łatwiej ich zjednoczyć i zapanować nad nimi. Nowi władcy przejmą całkowitą kontrolę.
Według innej teorii spiskowej dźwięk wywołany jest przez program badań wojskowych HAARP. Te badania miały być próbą przejęcia kontroli nad pogodą. Dawały możliwość wywoływania trzęsień ziemi, burz, tornad czy tsunami. Dzięki nim możliwe było wpływanie na świadomość ludzi czy zmienianie ich nastroju. Można było wywołać zbiorową panikę czy falę samobójstw. Ta zaawansowana broń elektromagnetyczna jest tematem wielu teorii.
No i ostatnia, ale najbardziej niepokojąca hipoteza mówi, że dźwięki to nic innego niż opisane przez świętego Jana siedem anielskich trąb zapowiadających Apokalipsę. Kolejne dźwięki rogów mają wywoływać klęski, zagładę i śmierć. Ostatni z rogów oznaczać będzie początek chaosu i końca. Teorię tę zdają się potwierdzać opisy, które znaleźć możemy w Piśmie Świętym.
Niezależnie od tego, co jest źródłem tajemniczych dźwięków, to faktycznie budzą one niepokój i robią wrażenie. Dlatego może na wszelki wypadek warto zastanowić się nad swoim życiem? Podobno mamy na to jeszcze chwilę.

To jest dobra chwila byśmy wszyscy się zastanowili nad swoim życiem, trochę zwolnili, zaczęli zauważać innych ludzi, przyjaciół, rodzinę. Częściej się uśmiechać, mniej się złościć. 

sobota, 9 kwietnia 2016

FALA UFO GDANSK 2016 NOWE/NEW

FALA UFO 2016 kwiecień

Od paru dni nad miastem obserwowane są obiekty o kształatach rombu, diamentu,dualnej piramidy oraz kula ale ze światłem w środku, na przybliżeniu widać. Poruszają się w grupach, najczęściej od 2 do 4 obiektów, tworzą szyki po 2-3 obiekty, czasami trzy obiekty układają trójkąt, poruszają się z ogromną prędkością, aparat wykonuje 7 zdjęć na sekundę i około 2000-3000 zdjęć w seriach a obiekty trafiają się na kilku zdjęciach, poniżej umieszczę kilkanaście zdjęć z różnych okresów czasowych ale w kwietniu 2016 roku, proszę sobie ZOOM robić na własną rękę, może komuś uda się coś ciekawego zaobserwować.

Chcę podziękować za zainteresowanie grupie UFO ze Stanów zjednoczonych oraz Francji ..
Proszę nadsyłać swoje zdjęcia, posiadamy bogate archiwum które stopniowo po sprawdzeniu będę umieszczał na stronie.A więc zapraszam do oglądania.

















czwartek, 7 kwietnia 2016

UFO GDAŃSK 2015 wieczór PRAWDZIWE

Nagranie jest prawdziwe, obiekty leciały w szyku, były widoczne gołym okiem.Jeżeli ktoś widział , proszę o kontakt :
ufo-fan@mail.ru





ORBY FALA 2015 GDAŃSK POLSKA